sobota, 12 lipca 2014

Mistrzostwa Polski - Susz

W zeszły weekend brałem udział w Mistrzostwach Polski na dystansie Sprinterskim, z których przywiozłem brązowy medal ;)
Wynik co najmniej satysfakcjonujący, biorąc pod uwagę dość skomplikowany sezon.

 Sam wyścig uznaję za jeden z najtrudniejszych w moim życiu. Bardzo słaba pozycja po pływaniu, wymagała mocnej pracy na rowerze, która kosztowała naprawdę wiele sił. Bieganie jak zwykle okazało się moją najmocniejszą stroną, i w tej części wyścigu tylko mijałem zawodników z grup przede mną. Srebrny medal był blisko. Jednak finisz, po tak ciężkim wyścigu nie udał się po mojej myśli. Walka do końca, do ostatnich metrów, pościg na rowerze, wszystko w wymagających warunkach pogodowych... tak, ten wyścig zapamiętam na długo :) oczywiście jest pewien niedosyt, jak to zwykle bywa. Ale to dość skomplikowany sezon, zwłaszcza kontuzja podziurawiła trochę plan treningowy, które teraz trzeba zacząć sklejać, żeby zbudować jeszcze formę na sierpień.

Natomiast już za tydzień czekają mnie kolejne Mistrzostwa Polski, tym razem Sztafet. Razem z klubem wystawiamy sztafetę mix, w 4-osobowym składzie. Zawody odbędą się w Sławie czyli "u nas" :)
Sława leży 30km od Głogowa, tak więc zjedzie się cała okolica , aby nas dopingować.
W niedziele, dzień po sztafetach odbędzie się także wyścig indywidualny, na niecodziennym dystansie 800m pływania, 28 roweru i 6km biegu. Jestem dobrej myśli, choć treningi są obecnie dość długie i intensywne, dlatego na pewno nie będzie zbyt dużo świeżości w ten weekend, jednak mimo wszystko, myślę, że będzie okej ;)


Foty:




niedziela, 15 czerwca 2014

Kontuzja / Mistrzostwa Polski Super sprint

W ostatnim czasie sporo się działo. Początek sezonu nie był w moim wykonaniu szczęśliwy... Stąd może nie bardzo miałem motywację do pisania czegokolwiek...

Pierwszym planowanym startem były Mistrzostwa Polski w aquathlonie. Dystans 1000m pływania i 5km biegu. Start w trudnych warunkach ze względu na bardzo zimną temperaturę wody oraz trudną trasę biegową. Niestety, po pierwszej pętli biegowej złapała mnie bardzo silna kolka, prawdopodobnie wątrobowa. Zgadujemy , że jej przyczyną było niedopilnowanie diety, na kilka dni przed startem.
Na drugiej pętli zszedłem trasy. Pierwszy raz w życiu zdarzyła mi się taka sytuacja. Mam nadzieję, że ostatni. 


Po tygodniu czekał mnie bardzo ważny start na Pucharze Europy w Czeskim Brnie, który był jednocześnie eliminacjami do Mistrzostw Europy Juniorów. Bardzo dobrze wspominałem to miasto. W zeszłym roku startowałem tam jeszcze jako junior młodszy. Wtedy byłem bardzo zadowolony ze startu. Myślę, że w tym roku, byłem przygotowany naprawdę dobrze. Forma - zwłaszcza biegowa - była bardzo zadowalająca, co dawało duże nadzieję. 

Niestety, dzień przed startem, na rozjeździe trasy  na jednym z zakrętów była wylana plama ropy/oleju. Nic nie dało się zrobić. Wraz z trójką kolegów z kadry wpadliśmy w poślizg i wszyscy wyłożyliśmy się na asfalt. 
Każdy był poobdzierany, choć na początku nie zapowiadało się najgorzej. Trochę obdarć, nic wielkiego. 
Jednak po wyjściu spod prysznica, prawe biodro odmówiło posłuszeństwa. Nie mogłem normalnie chodzić, a co dopiero biegać. Trener postanowił wycofać mnie z wyścigu. Na pewno było to bardzo bolesne doświadczenie. 

Po powrocie do domu zaczęły się wizyty u lekarzy. W szpitalu lekarz obstawiał najgorsze. Złamanie krętarza biodra. Jednak nie byłem w stanie uwierzyć, że kontuzja będzie aż tak poważna. Kilka dni później u prywatnego lekarza dowiedziałem się, że to prawdopodobnie rozległe stłuczenia. Że trzeba odczekać 10-14 dni. I powinno być dobrze. Ta informacja dała dużo sił. Powoli wznowiłem treningi pływackie, a po 2 tygodniach mogłem trenować w pełni.

Po 5 dniach treningów postanowiłem wystartować w Mistrzostwach Polski na dystansie Super sprint. Dużo obaw. Dużo niepewności. Ale nie mogłem już kolejny raz patrzeć na listę wyników z zawodów, z moimi rywalami w czołówce. 

Jednak to ten Triathlon będę wspominał jako jeden z lepszych. Dzięki wsparciu bliskich i fantastycznemu dopingowi na trasie, udało mi się zdobyć Vice Mistrzostwo Polski na dystansie Super sprinterskim w kat junior, oraz zająć 9msc w kategorii OPEN. Ciesze się, że mimo kontuzji udało mi się ukończyć wyścig z dobrym rezultatem : )

Teraz dzień przerwy, dokończenie roku szkolnego i dużo pracy przed Mistrzostwami Polski w Suszu, które odbędą się 6 lipca, na dystansie Sprinterskim (750m-20km-5km). 



sobota, 29 marca 2014

Już dawno nie umieszczałem tutaj żadnego wpisu, z różnych przyczyn - niekiedy z nadmiaru obowiązków, innym razem z lenistwa. Jednak korzystając z chwili wolnego czasu zdecydowałem się napisać jak się sprawy mają ;)

Otóż od połowy stycznia, rozpoczęły się zgrupowania Kadry.
Pierwszy obóz odbył się w Szczyrku, trwał dwa tygodnie. Skupiliśmy się na nim na dużej objętości biegowej i pływackiej.

Kolejny obóz rozpoczął się pod koniec lutego. Ten miał miejsce w bardzo malowniczej miejscowości - Makarska w Chorwacji. W połowie zgrupowania dopadło mnie niestety przeziębienie, przez co nie mogłem wykonywać zaplanowanych treningów.

Obecnie po dwóch tygodniach przerwy od zgrupowań, ponownie zawitałem do Makarskiej, realizować kolejne obciążenia treningowe :) 

Poniżej umieszczam kilka zdjęć z obozu w Chorwacji (autorstwa trenera Marka Saneckiego :)




piątek, 29 listopada 2013

Sportowiec roku 2013

Tygodnik Głogowski, jak co roku organizuję plebiscyt na sportowca roku w Głogowie.W tym roku na liście kandydatów pojawiła się też sylwetka młodego, ambitnego triathlonisty Jacka Tyczyńskiego!- aktualnego wicemistrza Polski w triathlonie i duathlonie. ;)

Dlatego apeluję do Ciebie! Tak, właśnie do Ciebie! Bierz telefon i wyślij   SMS pod nr 72355 o treści SRTG.25  


Głosować można do 2 stycznia. Więc jeśli nie masz nic do roboty w najbliższą noc sylwestrową , bierz kumpli i esemesujcie do rana! Jednak lepiej nie zwlekaj , zrób to już dziś :)




Wyciągnij ten telefon, gdzie go masz?
Pewnie w kieszeni!
 - ćwicz swe paluszki, wciskaj guziczki, SRTG.25 to dzisiaj Twoje szczęśliwe liczby!

Za każdy wysłany głos - jedna wygrana w przyszłym sezonie!
Ja nie zawiodę Was, Wy nie zawiedźcie mnie! :)





wtorek, 12 listopada 2013

11 listopad - Bieg Gęsi

11 listopada w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, w okolicy Głogowa-w Jerzmanowej został zorganizowany bieg na 10km (w rzeczywistości 9,5km :)). W ramach sprawdzenia się, oraz urozmaicenia treningu wystartowałem.

Sam bieg będę wspominał bardzo pozytywnie - choć był on pełen niespodzianek. 
Wystartowano nas o godzinie 17, czyli chwilę po zmroku, więc trasę oznaczono licznymi pochodniami/ lampionami które dodawały imprezie wyjątkowego klimatu, jednak to co najbardziej mnie zaskoczyło to .. 250m przewyższeń! Cala trasa w składała się z licznych DŁUGICH podbiegów i zbiegów, czego trochę się obawiałem. Jednak ostatecznie udało mi się im sprostać ;)




 Ostatecznie zająłem 2miejsce w klasyfikacji Generalnej oraz 1 miejsce w kategorii wiekowej
Czas 32,42 na niecałe 9,5 km jest naprawdę zadawalający ,  zwłaszcza, że jestem jeszcze w okresie wprowadzenia do treningów po przerwie od sezonu. Dodatkowo z tego co udało mi się wygrzebać , przegrałem z nie byle jakim biegaczem ;)

Wyniki:  http://www.sport-gorski.pl/images/wyniki_bieg_gesi_2013.pdf


niedziela, 10 listopada 2013

Zaległości ... Duathlon, kadra

Cóż, dawno nie pojawił się żaden wpis . Jednak nie znaczyło to , że się obijałem! ;)

Do rzeczy - po Mistrzostwach Polski w aquathlonie odpoczywałem około dwóch tygodni.
Po konsultacji z trenerem, postanowiłem wziąć udział w Mistrzostwach Polski w duathlonie.

Dwa - trzy tygodnie przygotowań wystarczyło żeby dojść do jakiejś tam dyspozycji.
Zawody ukończyłem na 14 msc w kat OPEN i 2 miejscu w juniorach młodszych - wicemistrzostwo Polski.
Rezultat byłby dużo lepszy gdyby nie bardzo słabe boksy, w których spędziłem naprawdę za dużo czasu. 
Nie udało mi się zabrać z pierwszą grupą rowerową,  mimo , że do boksu wbiegłem razem z nią. Podobnie na końcu , z drugiego boksu wybiegłem ostatni z mojej grupy.

Jednak nie narzekam, nie był to też start priorytetowy, a decyzja względem niego dość spontaniczna. Było to kolejne sportowe doświadczenie i pierwszy duathlon w życiu :)

Jednak najważniejszą informacją jest powołanie do kadry Polski w kategorii Junior!
Związku z powołaniem zostanę objęty szkoleniem kadrowym. Oznacza to liczne starty zagraniczne oraz obozy szkoleniowe w Polsce i za granicą . Jest to oczywiście ogromne wyróżnienie oraz przywilej , jednak również obowiązek i wyzwanie - któremu mam nadzieję sprostam .

Już jutro z okazji święta niepodległości, biorę udział w biegu na 10 km o dość ...egzotycznej nazwie - "bieg po gęś" :D Będzie to start/sprawdzian który ma mniej więcej określić w jakim jestem miejscu treningowo. Nie liczę na super wynik, po około 2 tygodniach wprowadzenia do treningów, ale dam z siebie wszystko : )




środa, 14 sierpnia 2013

Gdynia - Mistrzostwa Polski w Aquathlonie i Sezon na 4.

Start w Gdyni należał niejako do ostatnich poważnych zawodów w tym sezonie. Przez słabą nawigację na morzu zająłem  - 3 miejsce. Cóż - mogło być lepiej, ale jest medal także nie narzekam.

Teraz czas na aktywną regenerację przez jakiś tydzień, po czym rodzinny wyjazd w Beskidy, gdzie powoli zacznę przygotowywać się do Mistrzostw Polski w duathlonie (bieg /rower / bieg) które odbędą się w Toruniu pod koniec września.

Sezon uważam za średnio-dobry. Tak na "4". Jeśli miałbym wybrać najlepszy start, byłaby to Olimpiada młodzieży w Rawie Mazowieckiej, najgorszym Lusowo.

Jednak dzięki wielu obozom, na których miałem okazję współpracować z różnymi trenerami i zawodnikami, jestem bogatszy o nowe doświadczenia i wiedzę, co z pewnością zaprocentuję w przygotowaniach do kolejnego sezonu. Już dziś wiem jakie błędy popełniłem w tym, a to z pewnością zaprocentuję!

Warto zaznaczyć, że od kolejnego sezonu będę ścigać się w kategorii (baaardzo mocno obsadzonej) junior starszy.