W niedzielne popołudnie miałem przyjemność wystartować w Bukowcu Górnym, w biegu na 5km.
W imprezie uczestniczyłem już rok temu, dobrze wspominam tamten bieg, więc przyjechałem spróbować się raz jeszcze :)
Po raz kolejny miałem okazję startować w obszernej kategorii do lat 19, no cóż, może to i dobrze :p. Trasa była nieco pagórkowata i wietrzna, ale przyjemna, początek był umiarkowany, w zasadzie do 2500m biegliśmy z rezerwą w kilkuosobowej, prowadzącej grupce, jedyną osobą przed nami był pewien biegacz który od początku do końca prowadził i biegł sam. Po nawrocie, wraz z klubowym kolegą, zainicjowaliśmy ucieczkę i przyspieszyliśmy, do nas dołączył jeszcze jeden "śmiałek", również triathlonista. Jedynym problemem na trasie była jej... nieznajomość. Nie do końca wiedziałem kiedy jest meta, bo widać ją dopiero 300m przed, a poprzedzona jest krętymi ,wskimi, kręconymi dróżkami. Ostatni kilometr był dość szybko bo w tempie...3,04 :) , ale mimo to zabrakło trochę sił na finiszu, ale spokojnie, wszystko jest do wytrenowania. Czas na mecie wynosił 16,56 co do dało mi 3 miejsce, więc pozytywnie jak na bieg uliczny.
Na razie dosyć sprawdzianów i testów, teraz czas ciężkich treningów, przygotowań do sezonu ;]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz